Wielki charakter pokazał Teofilek Łódź w piątkowym spotkaniu 6. kolejki klasy A (grupa II). Drużyna trenera Radosława Surowca przegrywała na własnym boisku 0:4 z AKS III Łódź. Mimo tego gospodarze podnieśli się z kolan, odrobili straty, a w 86. minucie strzelili bramkę na 5:4.
Przyjezdni w 28. minucie wygrywali 3:0 po hat-tricku Adama Subickiego. Kiedy w 51. minucie Jakub Kozłowski podwyższył prowadzenie Czarnych Panter wydawało się, że Teofilek jest bez szans. Tymczasem to, co niemożliwe stało się faktem. Bramki kolejno zdobywali: Patryk Wojewódka, Przemysław Kołakowski, Kamil Alichniewicz, Kacper Przybiński i wreszcie Jakub Janik.
Warto wspomnieć, że był to kolejny mecz, w którym zagrali razem w jednej drużynie Marcin Lindner i jego syn Oliwier. Starszy z nich zszedł w 56. minucie, a młodszy zagrał całe spotkanie.
W sześciu dotychczasowych meczach Teofilek wywalczył 15 punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli. AKS SMS III Łódź ma na koncie sześć punktów i jest jedenasty.
