Marcin Kobierski, który jest trenerem występującej w grupie trzeciej Decathlon Klasy Okręgowej Złoczewii Złoczew, odchodzi z tego klubu po rundzie jesiennej. Jeszcze nie wiadomo, gdzie będzie kontynuował przygodę trenerską. Prowadzony przez niego zespół zdobył w 14 rozegranych meczach 26 punktów i plasuje się na piątym miejscu w tabeli.
We wtorek (11 listopada) złoczewianie zmierzą się na swoim boisku z trzecioligową Wartą Sieradz. Będzie to mecz półfinału Pucharu Polski na szczeblu etapu sieradzkiego. Jego triumfator awansuje do wiosennych pojedynków szczebla wojewódzkiego. Początek spotkania o godzinie 12:00.
Zdjęcie: Złoczewia Złoczew


Podobno widziany był na meczu Jutrzenki… może coś jest na rzeczy
Nikt płakać nie będzie, wypad !
Podobno ma przejąć stery w Ekologu Wojsławice ponieważ trener aktualny rude wiosenną ma zazwyczaj słaba i dmuchają na zimne.
A Kobierski to kiedy miał jaką kolwiek gdzieś dobrą rundę jako trener ? Nie przypominam sobie.
Gruby Bolo. W kuluarach powiadają że Szczepaniak vel „Garincza” wraca do TS ratować klub przed A Klasą
Cienki Bolek.Slabe wiadomości mają w kuluarach. Janiszewice nie wiadomo czy przystąpią do rundy wiosennej???
Kasa sie w Złoczewii skończyła to ucieka
Przeciez wiadomo , że idzie do Jutrzenki Warty , teraz jeszcze tylko zabierze swoich i do Złoczewi wkońcu wrócą wychowankowie
Byli by glupi jakby wrócili po tym jak ich potraktował zarząd i wywalił bez słowa bo wielki ksiaze kobierski przyszedł. Za wcześniejszego trenera Bakowicza który zrobił awans z A klasy dokoptowal do tego kilku zawodników i robił lepsze wyniki niż kobierski ze swoimi przepłaconymi gwiazdami. W jednym sezonie punktu brakło do awansu do 4 ligi. W zespole bylo większość wychowanków plus kilku nowych zawodników min Przezak w ataku i najlepszy bramkarz wtedy w okręgówce Pawelczyk. Ale zloczewskim znawca zawsze mało zaraz będzie b klasa