W spotkaniu dwóch drużyn ze ścisłej czołówki IV ligi padł remis. Omega Kleszczów podzieliła się punktami z Polonią Piotrków, remisując 1:1 (1:1). Z przebiegu spotkania bardziej z punktu powinni cieszyć się gospodarze. Polonia stworzyła bowiem w drugiej połowie kilka groźnych sytuacji bramkowych, a grając w przewadze miała piłkę meczową.
Omega nie mogła wystawić do bramki swojego kapitana Pawła Wiśniewskiego, który tuż przed spotkaniem zachorował i nie był w stanie zagrać. Między słupkami stanął z konieczności Mateusz Wolankiewicz, a opaskę kapitańską założył Mateusz Roczek. W 2. minucie swojego kapitana straciła Polonia. Damian Głowacki doznał kontuzji mięśnia i zastąpił go na placu gry Włodzimierz Krajewski. Kibice obejrzeli ciekawe zawody. Wynik otworzyła w 15. minucie bramka zdobyta przez Mateusza Roczka. Zawodnik Omegi uderzył z ostrego kąta z rzutu wolnego, a piłka zaskoczyła Jakuba Kłysa. Kwadrans później wyrównał Kacper Piotrowski wykorzystując błąd Wolankiewicza, który odbił piłkę przed siebie.
Po przerwie przewagę osiągnęła Polonia Piotrków, która od 82. minucie grała z jednym zawodnikiem więcej. Drugą żółtą kartkę obejrzał bowiem Adrian Ociepa. W końcówce okazje bramkowe mieli rezerwowi: Jan Nowak i Dawid Lenarcik. Szczęście było jednak tego dnia przy Omedze i mecz zakończył się podziałem punktów.
Omega Kleszczów – Polonia Piotrków 1:1 (1:1)
Bramki: Mateusz Roczek 15 – Kacper Piotrowski 31
Omega: Wolankiewicz – Wiewiórowski, Hrynkiv, Konstańczuk – Janczak (65′ Szewczyk ż), Pieniążek, Ociepa ż, cz, Niedbała, Mateusz Roczek – Miarka, Bartłomiej Trzeboński
Polonia: Kłys – Madej, Żegota (71′ Nowak), Raszewski, Jasiński – Głowacki (2′ Krajewski, 55′ Lenarcik), Przybysz, Jagodziński, Piotrowski – Garnysz, Kołodziejczyk
Zdjęcie: Marcin „Sacza” Saciński
No to już zaczyna się powolny marsz na tyły omegi a wiosna niektórzy zapomną jak wygląda prawdziwy trening