W meczu dawnych mistrzów Polski ŁKS Łódź przegrał na własnym stadionie z Ruchem Chorzów 0:1 (0:0) i spadł w tabeli I ligi na szóstą pozycję. Zespół trenera Jakuba Dziółki nie zachwycił – w pierwszej połowie miał problemy ze skonstruowaniem ofensywnej akcji, a w drugiej bił głową w przysłowiowy mur. Poniżej pomeczowa wypowiedź szkoleniowca.
– Jesteśmy rozczarowani wynikiem. Myślę, że w pierwszej połowie mieliśmy w sobie dużo emocji i to nam w niektórych sytuacjach przeszkadzało w podejmowaniu dobrych decyzji, szczególnie w działaniach z piłką. Nie byliśmy powtarzalni w grze w ataku. W drugiej połowie mieliśmy sytuacje, których niestety nie udało się wykorzystać. Graliśmy po stracie bramki konsekwentnie, chcieliśmy wygrać to spotkanie. Statystyki meczu, jak na takiego przeciwnika są dobre i idziemy dalej tą drogą. Przygotowujemy się teraz do spotkania z Polonią Warszawa. Ten mecz będziemy chcieli wygrać – powiedział Dziółka.