To nie jest Widzew Łódź, którego grę chcą oglądać kibice. Od kilku tygodni drużyna Rafała Myśliwca gra słabo, a momenty przebłysków nie wystarczają ani do punktów w PKO Ekstraklasie, ani nie mogą ucieszyć sympatyków czterokrotnego mistrza Polski. Widzewiacy w słabym stylu odpadli w Kielcach z Pucharu Polski przegrywając z Koroną 0:1 (0:0).
Jedyna bramka spotkania padła w 57. minucie, a strzelił ją z rzutu karnego Martin Remacle. Korona utrzymała prowadzenie do ostatniego gwizdka i w piątek będzie miała emocje w postaci losowania ćwierćfinałowego rywala. Widzew tymczasem w sobotę (7 grudnia – 17:30) zmierzy się ze Stalą Mielec i jeśli tego spotkania nie wygra to wydaje się, że Daniel Myśliwiec może rozstać się z drużyną z alei Piłsudskiego.
Korona Kielce – Widzew Łódź 1:0 (0:0)
Bramka: Martin Remacle 57-karny
Widzew: Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Silva, Kastrati (77′ Sobol) – Sypek (83′ Klimek), Alvarez, Hanousek (58′ Shehu), Łukowski (58′ Cybulski) – Rondić, Kerk
Tym samym z trzech drużyn z województwa łódzkiego został w Pucharze Polski już tylko ŁKS, który w czwartek podejmie Legię Warszawa.
Po meczu z Rakowem gdzie byli cieniem ,wiadomo z taka gra czeka ich 1 liga a kibice może wtedy będą mniej niszczyć mienie wszystkich Polaków, ich mazgrolami ,,Widzew ,,
Szybko do sali . I leki zażyj, jutro mocniejsze dostaniesz. Tylko go spuścić na chwilę z oczu to wypisuje swoje urojone wizje. Siostro ! Pilnuj komputera !