Brunatni nie dowieźli prowadzenia

Dwukrotnie PGE GiEK GKS Bełchatów wychodził na prowadzenie w spotkaniu 28. kolejki III ligi (grupa I) ze Stomilem Olsztyn i dwukrotnie goście wyrównywali. Bramkę na 2:2 Brunatni stracili w doliczonym czasie gry, po zamieszaniu w polu karnym. Nic więc dziwnego, że na GIEKSA Arenie po końcowym gwizdku sędziego Patryk Rachwał i jego podopieczni zeszli do szatni z uczuciem niedosytu. Trzy punkty wymknęły się w ostatniej chwili.

Pierwsza połowa spotkania nie przyniosła bramek. O wiele ciekawiej było natomiast po zmianie stron. Już trzy minuty po wznowieniu bramkarza Stomilu pokonał Łukasz Wroński. Bełchatowianie uzyskali przewagę i mieli swoje sytuacje na podwyższenie wyniku. Stracili jednak gola z rzutu karnego w 73. minucie i na tablicy świetlnej widniał remis. W 82. minucie trener Patryk Rachwał wpuścił na plac gry Dawida Woźniakowskiego, który zastąpił Piotra Gryszkiewicza. Popularny Bambo chwilę później odzyskał prowadzenie dla swojej drużyny. I kiedy wydawało się, że PGE GiEK GKS wygra mecz w polu karnym gospodarzy nastąpiło duże zamieszanie. Obrońcy Brunatnych nie wybili skutecznie piłki z własnej jedenastki, futbolówka trafiła do Pawła Wiśniewskiego, a ten mocnym uderzeniem pod poprzeczkę nie dał szans Jakubowi Tomkielowi.

PGE GiEK GKS Bełchatów – Stomil Olsztyn 2:2 (0:0)
Bramki:
Łukasz Wroński 48, Dawid Woźniakowski 85 – Piotr Łysiak 73-karny, Paweł Wiśniewski 90

PGE GiEK GKS: Tomkiel – Pytlewski, Bartosiński (46′ Bogacz), Czerech, Szymorek – Wysiński (70′ Napolov), Dębiński, Golański, Wroński – Manikowski (61′ Bartosiak), Gryszkiewicz (82′ Woźniakowski).

Zdjęcie: Damian Agatowski (GKS Bełchatów).

0 0 Głosów
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Udostępnij wpis:

Powiązane posty

0
Zostaw komentarz.x