Podziałem punktów zakończyło się spotkanie pierwszej kolejki nowego sezonu w III lidze (grupa I) pomiędzy Zniczem Biała Piska i PGE GiEK GKS Bełchatów. Gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale Brunatni niwelowali straty. Mało tego – w ostatniej akcji spotkania mieli piłkę meczową.
Do 57 minuty na obiekcie w Białej Piskiej utrzymywał się wynik bezbramkowy. Wtedy to beniaminek otworzył wynik, a Tomasza Kucharskiego pokonał, ku uciesze miejscowej publiczności, Kacper Taperek. Osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry w polu karnym faulowany był Łukasz Wroński. Jedenastkę na bramkę zamienił Serhij Napolov. Minutę później Znicz ponownie wyszedł na prowadzenie, po strzale Pawła Drażby. Wyrównał, w doliczonym czasie gry, z karnego Napolov. Chwilę później Brunatni mogli nawet zdobyć zwycięską bramkę. Minimalnie pomylił się jednak Mateusz Szymorek.
Znicz Biała Piska – PGE GiEK GKS Bełchatów 2:2 (0:0)
Bramki: Kacper Taperek 57, Paweł Drażba 83 – Serhij Napolov 82, 90-obie z karnych
PGE GiEK GKS: Kucharski – Szymorek, Lipp, Bartosiński, Bogacz, Sarnik (70′ Pytlewski ż) – Kościuk ż (70′ Ricardo), Wysiński, Wroński ż, Kasprzycki – Paduk (65′ Napolov).
W 2. kolejce bełchatowianie zmierzą się na GIEKSA Arenie z Bronią Radom. Mecz odbędzie się w sobotę (9 sierpnia) o 17:00.
Zdjęcie: GKS Bełchatów

