Widzew II Łódź rozbił WKS 1957 Wieluń aż 6:1 (0:1) w spotkaniu 18. kolejki IV ligi łódzkiej. Do przerwy zanosiło się jednak na dużą niespodziankę. Lider tabeli przegrywał bowiem z dużo niżej notowaną drużyną 0:1. Po przerwie wszystko wróciło do normy. Zespół Michała Czaplarskiego zdeklasował rywala strzelając aż sześć bramek. Za tydzień lidera czeka ciężka przeprawa w Kleszczowie z miejscową Omegą.
Zdecydowanym faworytem pojedynku byli widzewiacy. Do przerwy grali jednak mocno nieskutecznie, a w 45. minucie nieoczekiwanie to WKS otworzył wynik pojedynku za sprawą Kamila Mullera. Druga połowa przyniosła jednak prawdziwy koncert strzelecki widzewiaków. W roli głównej wystąpił lider klasyfikacji najlepszych strzelców. Wprowadzony po przerwie na plac gry Daniel Gryzio co prawda strzelił tylko jednego gola, ale za to aż czterokrotnie asystował przy bramkach swoich kolegów.
Widzew II Łódź – WKS 1957 Wieluń 6:1 (0:1)
Bramki: Kamil Andrzejkiewicz 52, 73, Konrad Niedzielski 54-karny, Daniel Gryzio 77, Artur Amroziński 80, Damian Pokorski 90 – Kamil Muller 45
Widzew II: Józwik – Przybułek, Kwiatkowski (64′ Pokorski), Tanżyna (81′ Najderek), Grzejszczak (46′ Niedzielski) – Przybylski, Madej, Kostewski (64′ Radomski), Kazimierowicz (70′ Nawrocki), Cybulski (46′ Gryzio) – Andrzejkiewicz (77′ Amroziński)
WKS 1957 Wieluń: Pawełczyk – Przebierała (87′ Bednarek), Kozica (90′ Ostrycharz), Koziol, Muller – Pilarz (66′ Fantalin), Wójcicki, Rygała (82′ Fuks), Piszczałka (75′ Szaniec), Cyrus (66′ Piróg) – Mikołajczyk
Grafika: WKS 1957 Wieluń (Facebook)