Rozczarowany na pomeczowej konferencji prasowej był trener ŁKS Łódź Jakub Dziółka (na zdjęciu). Jego drużyna przegrała ostatni w 2024 roku mecz ligowy z Arką Gdynia 0:2 (0:0) i przezimuje na dziewiątym miejscu w tabeli. To znacznie poniżej oczekiwań. Poniżej pomeczowa wypowiedź szkoleniowca.
– Mógłbym tutaj wiele mówić, ale najważniejszy jest wynik, a ten nie jest satysfakcjonujący, a każdy tu ciężko pracował, żeby był znacznie lepszy. Ambicje nasze są takie, żeby być w pierwszej szóstce, ale mówiliśmy też jaka jest przebudowa tego zespołu. Nie da się od razu zrobić wszystkiego. Ten tydzień był dla nas bardzo trudny, ale dzisiaj zawodnicy zrobili bardzo wiele, żeby ten mecz wygrać. Nie stworzyliśmy klarownych sytuacji, żeby strzelić bramki, ale mieliśmy dobre momenty i sporo czasu kontrolowaliśmy mecz, ale go nie wygraliśmy. Musimy wdrożyć wnioski, które wyciągnęliśmy, żeby w przyszłej rundzie być lepszym zespołem – powiedział Dziółka.
Wszystkiego się nie da, rozumiem. Ale można zrobić cokolwiek przez pół roku?