To była różnica kilku klas. Widzew Łódź przegrał we własnej hali aż 1:11 (0:6) spotkanie 12. kolejki Futsal Ekstraklasy. Jeden z głównych kandydatów do tytułu mistrza Polski był bezlitosny dla podopiecznych Marcina Stanisławskiego. Już do przerwy wygrywał różnicą sześciu trafień, a w drugiej połowie pozwolił widzewiakom jedynie na honorowe trafienie. Sam strzelił zaś pięć kolejnych bramek i wygrał tzw. dwucyfrówką.
Jedyną bramkę dla Widzewa, przy stanie 0:8, strzelił Filip Marton. W 13. kolejce widzewiacy zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Mecz zaplanowano na sobotę (22 listopada) o 18:00. W tabeli Widzew zajmuje spadkowe, czternaste miejsce z dorobkiem dziesięciu punktów.

