LKS Kwiatkowice w najlepszych swoich latach był czołowym klubem IV ligi łódzkiej. Sportowo wywalczył nawet awans do III ligi, ale ze względów organizacyjnych prezes klubu Adam Szymański z niego zrezygnował wpuszczając na trzecioligowe boiska Mechanika Radomsko. Dwa lata temu włodarz klubu, również ze względów finansowych, zdecydował o wycofaniu Kwiatków z IV ligi.
Klub z gminy Wodzierady zaczynał od klasy B i w zeszłym sezonie wywalczył awans. Rozgrywki Decathlon klasy A (grupa 2) rozpoczął od pewnego zwycięstwa 6:0 (2:0) nad GLKS Dłutów. Dwie bramki dla drużyny trenowanej przez Patryka Janiszewskiego (grający szkoleniowiec) strzelił Michał Stasiak, a po jednej Witold Ziober, Łukasz Szmidt, Kacper Cebulski i Marcin Becht. – Nie ma presji na awans, gramy sobie w piłkę i się tym cieszymy, a jeśli pojawiłaby się szansa na klasę okręgową, to czemu mielibyśmy nie wrócić – skomentował Adam Szymański.

