W czwartkowy wieczór na krótko zagościła na stadion przy alei Unii 2 w Łodzi Ekstraklasa. Pierwszoligowy ŁKS zmierzył się bowiem w meczu 1/8 finału Pucharu Polski z Legią Warszawa, która występuje w elicie. Spotkanie, jak było do przewidzenia, zakończyło się wygraną zespołu ze stolicy aż 3:0, choć do przerwy był bezbramkowy remis.
Już w 4. minucie łodzianie mogli objąć prowadzenie, ale strzał Andreu Arasy obronił bramkarz przyjezdnych. Na początku drugiej odsłony warszawianie wyszli na prowadzenie. Aleksander Bobek odbił przed siebie piłkę po uderzeniu Marcela Wszołka, dopadł do niej Marc Gual i wpakował do siatki. W 57 minucie było już 2:0 dla zespołu PKO Ekstraklasy. Marc Gual próbował dośrodkować, ale piłka odbiła się jeszcze od ełkaesiaka Kamila Dankowskiego, kompletnie myląc bramkarza łodzian Aleksandra Bobka. Wynik meczu ustalił wspomniany Marc Gual popisując się zaskakującym uderzeniem z dystansu. Tuż przed końcem spotkania mogło być 4:0 dla warszawian, ale Japończyk Morishita spudłował z około pięciu metrów.
Tak więc pucharowa przygoda łodzian to już historia. W najbliższy poniedziałek zmierzą się na swoim boisku, w meczu o pierwszoligowe punkty z Arką Gdynia. Będzie to ostatni w tym roku pojedynek zespołu prowadzonego przez trenera Jakuba Dziółkę.
ŁKS Łódź – Legia Warszawa 0:3 (0:0)
Bramki: Marc Gual 49, 57, 62
ŁKS: Bobek – Dankowski, Gulen, Wiech, Głowacki – Kupczak, Wysokiński, Pirulo (73′ Iwańczyk), Sitek (85′ Kelechukwu Ibe-Torti) – Młynarczyk (73′ Zając), Arasa (59′ Feiertag).
Zdjęcie: Radosław Jóźwik (Cyfrasport)