Pierwsza wyjazdowa wygrana ŁKS Łódź w sezonie 2025/2026 stała się faktem. Zespół Szymona Grabowskiego wreszcie zagrał tak, jak oczekują tego kibice, trenerzy oraz właściciele klubu. Łodzianie pokonali w Rzeszowie miejscową Stal aż 4:1 (3:0) grając świetnie szczególnie w pierwszej połowie, którą wygrali różnicą trzech bramek.
Co ciekawe dwie z czterech bramek były trafieniami samobójczymi. Wynik otworzył Marcin Kaczor pokonując byłego golkipera ŁKS Marka Kozioła. Cztery minuty później łodzianie wygrywali już 2:0 po trafieniu Artura Craciuna, a jeszcze przed przerwą piłkę do bramki skierował Sebastian Ernst. Karol Łysiak tuż po przerwie strzelił drugiego samobójczego gola i ŁKS objął prowadzenie 4:0. Gospodarzy stać było jedynie na trafienie innego eks-ełkaesiaka Oliwiera Sławińskiego. 18 punktów w 13 meczach pozwoliło ŁKS przesunąć się w pobliże strefy barażowej. W następnym meczu dwukrotni mistrzowie Polski zmierzą się w Siedlcach z Pogonią, a mecz zaplanowano w kolejny sobotni (25 października) wieczór o 19:30.
Stal Rzeszów – ŁKS Łódź 1:4 (0:3)
Bramki: Oliwier Sławiński 51 – Marcin Kaczor 28-sam. Artur Craciun 32, Sebastian Ernst 37, Karol Łysiak 46-sam.
ŁKS: Bobek – Loffelsend (72′ Kupczak), Rudol, Craciun ż, Fałowski ż (72′ Jurkiewicz), Norlin ż (85′ Głowacki) – Ernst (85′ Szczepański), Wysokiński, Mokrzycki – Toma, Lewandowski (63′ Piasecki ż).
Zdjęcie: ŁKS Łódź (Artur Kraszewski)
