W piątkowy wieczór rozegrano pierwszy pojedynek 16. kolejki grupy pierwszej III ligi pomiędzy Lechią Tomaszów Mazowiecki, a Mławianką Mława. Gospodarze przystąpili do tego pojedynku w mocno osłabionym składzie. Z powodu kontuzji trener Bartosz Grzelak nie mógł skorzystać z usług Mariusza Rybickiego, Marcina Orzechowskiego i Oliwiera Dubickiego. Chory był Jakub Król, a za kartki pauzował Kamil Szymczak.
Jakby nieszczęść było mało od 30 minuty tomaszowianie grali w osłabieniu po czerwonej kartce (druga żółta) dla Bartosza Bogusa. Druga połowa rozpoczęła się dla lechistów fatalnie, bo już w 49. minucie gola strzelił Mateusz Stryjewski. Kilka minut później goście prowadzili już 2:0 – tym razem po bramce Sylwestra Rogalskiego. Gospodarze odpowiedzieli szybko i co ważne skutecznie. Bramkarza przyjezdnych pokonał bowiem Jacek Tkaczyk. Mławianka również kończyła pojedynek w osłabieniu. W 87. minucie czerwoną kartkę zobaczył Mateusz Stryjewski. Już w doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił łodzianin Piotr Pyrdoł strzelając trzeciego gola dla gości.
Była to ósma w tym sezonie ligowa przegrana tomaszowian, którzy mają 18 punktów. Mławianka wygrała dopiero po raz trzeci – ma na koncie 14 punktów.
Kolejny mecz ligowy Lechia rozegra 15 listopada (sobota) w Elblągu, ze spadkowiczem z II ligi Olimpią. Początek o 12:00.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Mławianka Mława 1:3 (0:0)
Bramki: Jacek Tkaczyk 57 – Mateusz Stryjewski 49, Sylwester Rogalski 54, Piotr Pyrdoł 90
Lechia: Żyła – Rosiński, Pieńkowski, Chwałowski, Becht – Kempski, Kolasa, Tkaczyk, Dunajski – Zawadzki (82′ Kaproń), Bartosz Bogus.
