Warta Działoszyn, która w rundzie jesiennej IV ligi łódzkiej spisuje się fatalnie, nieoczekiwanie zawiesiła bardzo wysoko poprzeczkę liderowi tabeli Widzewowi II Łódź. Zespół Michała Czaplarskiego wygrał 3:1 (0:0), ale pierwsza w tym sezonie strata punktów była jak najbardziej możliwa. Drużyna Łukasza Pilarza zagrała bowiem niezłe zawody.
Wszystkie bramki w tym pojedynku padły po przerwie. W 49. minucie prowadzenie dał Widzewowi II Paweł Kwiatkowski. Siedem minut później do remisu doprowadził doświadczony Cezary Stefańczyk. W 70. minucie Kacpra Panka z rzutu karnego pokonał faulowany chwilę wcześniej Artur Amroziński i podobnie jak w niedawnym meczu w Radomsku jego gol dał Widzewowi II prowadzenie. W końcówce Warta miała kilka sytuacji do wyrównania, ale zabrakło jej piłkarskiego szczęścia. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił lider klasyfikacji strzelców Daniel Gryzio.
Warta Działoszyn – Widzew II Łódź 1:3 (0:0)
Bramki: Cezary Stefańczyk 56 – Paweł Kwiatkowski 49, Artur Amroziński 70-karny, Daniel Gryzio 90
Warta: Panek – Wenus, Wilkoszewski, Drągowski, Mielczarek – Piróg (90′ Książczyk), Małysz, Silven Perez, Przywara, Dutkiewicz (72′ Nagieł) – Stefańczyk
Widzew II: Pietruszewski – Kozłowski, Śmiechowski (90′ Najderek), Kwiatkowski, Grzejszczak (64′ Przybułek) – Przybylski, Madej, Kazimierowicz, Radomski (64′ Kostewski) – Amroziński, Gryzio
Mecze łódzkich drużyn w Działoszynie sędziuje Adam Dolny -jak by nie było innych sędziów -wszystkie sytuację stykowe gwizdał na korzyść widzewa
Bo Widzew ma wejść do trzeciej ligi, a kogo tam obchodzi jakiś Działoszyn, w którym jest burdel na kółkach, a władze pomocy w zarządzaniu na Facebooku szukają. Dla dobrej piłki w łódzkim, niech Widzew idzie dalej, a Działoszyn wraca do okręgówki i przestawi się na grę młodymi, swoimi piłkarzami i nie emerytami na dorobku
męczy ten widzew z meczu na mecz a sędziowie pilnują i pomagają .podobnie było z sokołkiem w tamtym sezonie że sędziowie ciągnęli za uszy a teraz w 3 lidze juz są w spadku
Poprostu Widzew zagral słaby mecz. W Działoszynie nic się nie zmieniło. Dalej gra wygląda katastrofalnie. Skład ustalany z kapelusza. Tak jak i zmiany. Brak wyczucia i taktyki nowego trenera. Co na boisku robi środkowy pomocnik Drągowski. Ten zawodnik nie odnajduje się, gra chaotycznie i ma ogrom strat. A każdy trener go wystawia czyż to nie jest dziwne. Dopóki będą tam niejasne sytuacje ten zespól nie ruszy. I jeszcze kilku zawodników nadaje się do wymiany w pierwszym składzie.
Obserwator na trenera
Obserwator, skoro ktoś gra u każdego trenera, to chyba na to zasługuje. Może to nie skład z kapelusza, tylko Ty mało się znasz?
Hans, skoro tyle wiesz o tym co dzieje się w Działoszynie, to chyba jednak kogoś ten Działoszyn obchodzi. Tak dla jasności, na meczu z Widzewem, nie było chyba nikogo, kto tak namiętnie wyrażał swoją krytykę na Fb.