Unia Skierniewice, która jest beniaminkiem II ligi, przegrała drugi w tym sezonie mecz o punkty na swoim stadionie przy Pomologicznej. Podopieczni trenera Kamila Sochy ulegli w piątkowy wieczór Świtowi Szczecin 1:2 (0:1) w pojedynku 4. kolejki sezonu 2025/2026. Po spektakularnym zwycięstwie w poprzedniej kolejce z sosnowieckim Zagłębiem, na boisku rywala, 3:0 (1:0), skierniewiczanie wydawali się być faworytem pojedynku.
Gospodarze rozpoczęli mecz z animuszem i już na początku mogli prowadzić. Najpierw jednak jeden z obrońców gości zatrzymał piłkę na linii bramkowej, a potem futbolówka trafiła w słupek Świtu. Kiedy wydawało się, że gol dla Unii to kwestia czasu, skontrowali goście i to skutecznie. Strzałem z około 16 metrów bramkarza miejscowych pokonał Jędrzej Góral.
Po zmianie stron Unia zaatakowała ze zdwojoną energią, groźnie strzelał Jakub Jendryka, ale piłkę zmierzającą do siatki odbił bramkarz Świtu Jakub Rajczykowski. W 69 minucie było 1:1. Własnego bramkarza pokonał Sebastian Rogala. Świt odpowiedział błyskawicznie. Piłkę bitą z rzutu rożnego przejął na głowę Rafał Remisz i wpakował do siatki. Więcej goli już w tym meczu nie padło. Tym samym pojedynek ze Świtem był pierwszym w tym sezonie, w którym do siatki rywala nie trafił Kamil Sabiłło. Supersnajper Unii pozostał z dorobkiem pięciu bramek.
W przyszły piątek (22 sierpnia) o 19:00 skierniewiczanie zagrają w Stalowej Woli ze Stalą.
Unia Skierniewice – Świt Szczecin 1:2 (0:1)
Bramki: Sebastian Rogala (sam.) 69 – Jędrzej Góral 42, Rafał Remisz 74
Unia: Murawski – Jendryka (76′ Czarnecki), Woliński, Stępień, Straus, Szmyd (76′ Wojdakowski) – Melich (61′ Sołtysiński), Makuch, Kosior (76′ Ławrynowicz), Czerwik (81′ Kononow) – Sabiłło
Zdjęcie: Unia Skierniewice
