Fatalnie prezentuje się pierwszoligowy ŁKS Łódź na wyjazdach. Drużyna trenera Szymona Grabowskiego po raz trzeci w tym sezonie nie wywalczyła w gościach nawet punktu. We wtorkowe popołudnie przegrała w Legnicy z Miedzią 1:2 (0:2). Dla miejscowych, za wyniki których odpowiada Janusz Niedźwiedź, była to pierwsza w tym sezonie wygrana na zapleczu PKO Ekstraklasy. Po raz pierwszy też piłkarze Miedzi zagrali na swoim stadionie w tym sezonie.
Gospodarze już w 5. minucie objęli, trzeba przyznać trochę szczęśliwie, prowadzenie. Piłka po strzale Kamila Antonika otarła się po drodze od Sebastiana Rudola i wylądowała w siatce obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Aleksandra Bobka. W 36 minucie było już 2:0 dla legniczan. Tym razem strzałem zza linii bramkowej zaskoczył bramkarza łodzian Asier Cordoba. W 45 minucie mogło być 3:0, ale piłka po strzale z rzutu wolnego Jakuba Serafina trafiła w poprzeczkę.
Nie mający nic do stracenia łodzianie zaatakowali bardziej zdecydowanie bramkę Jakuba Wrąbla w pierwszych minutach po przerwie. Obrona Miedzi grała jednak skutecznie. W 62. minucie łodzianie w końcu gola strzelili. Rzut karny pewnie wykorzystał Fabian Piasecki i była to jego piąta ligowa bramka w tym sezonie.
W końcowych minutach meczu ŁKS przycisnął, ale do remisu nie zdołał doprowadzić, choć w 89. minucie mieli znakomitą okazję na bramkę. Skutecznie interweniował jednak bramkarz Miedzi. Sędzia doliczył jeszcze siedem minut do podstawowego czasu gry, ale i to nie pomogło zespołowi Szymona Grabowskiego.
W najbliższą sobotę (23 sierpnia) ŁKS zmierzy się na swoim stadionie przy alei Unii 2 z Polonią Warszawa. Początek meczu zaplanowano na godzinę 19:30.
Miedź Legnica – ŁKS Łódź 2:1 (2:0)
Bramki: Sebastian Rudol (sam.) 5, Asier Cordoba 36 – Fabian Piasecki 62-karny
ŁKS: ŁKS: Bobek ż – Loffelsend ż (84′ Kupczak), Rudol, Craciun, Książek (46′ Jurkiewicz) – Krykun (66′ Balić), Ernst, Wysokiński (77′ Hinokio), Szczepański (46′ Lewandowski), Norlin – Piasecki

