Kończy się kadencja 2020-2025 władz Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. W najbliższy piątek (28 marca) odbędzie się Walne Zebranie Sprawozdawczo – Wyborcze ŁZPN. Przed wyborem nowych władz dojdzie do podsumowania kadencji, podczas której związkiem kierował Adam Kaźmierczak. Będzie on jedynym kandydatem na szefa łódzkiej piłki w nadchodzącej, nowej kadencji.
Kilka miesięcy przed wyborami media rozpisywały się o możliwym pojedynku wyborczym pomiędzy Kaźmierczakiem i Tomaszem Szulcem. Ostatecznie jednak do tego pojedynku nie dojdzie. O wszystkim zdecydowały bowiem prawybory w delegaturach, które zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem Kaźmierczaka oraz osób, które go popierają.
– To była bardzo trudna kadencja. Zapamiętamy ją ze względu na globalne wydarzenia, które dotknęły nas wszystkich. Rozpoczynaliśmy kadencję w pandemicznym okresie, kiedy z niecierpliwością wyczekiwaliśmy zniesienia wszystkich ograniczeń i powrotu do normalności. Nie było to jednak takie proste. Jesienią 2020 roku i wiosną 2021 roku kluby zmuszone grać były przy pustych trybunach, a wszystko tak naprawdę wróciło do normy dopiero 1 lipca 2023 roku. Wtedy w Polsce oficjalnie zniesiono stan zagrożenia epidemicznego. 24 lutego 2022 roku przyszło nam przeżywać kolejne, historyczne wydarzenie, które odcisnęło piętno na nas wszystkich. Napaść Rosji na Ukrainę i tocząca się od ponad 3 lat wojna ma wpływ na każdą dziedzinę życia, w tym także na związek i kluby sportowe. Mimo tych problemów Łódzki Związek Piłki Nożnej działał stabilnie, rozwijał się, a przykładem niech będzie chociażby zmiana siedziby. Od roku pracujemy w zupełnie innych warunkach, a przyjmowanie gości i interesantów wreszcie nie jest uciążliwe dla nich samych. Przez ostatnie lata odnieśliśmy wiele sukcesów sportowych i organizacyjnych – zarówno międzynarodowych, jak i na krajowym rynku. Jeśli chodzi o drugą część pytania – nie lubię się chwalić, wolę pracować. Co się nie udało? Mógłbym wymieniać rzeczy, które można zrobić lepiej. Na pewno za każdym razem ciosem dla mnie i zarządu jest wycofanie klubu z rozgrywek. Nie zawsze można jednak temu zaradzić, a problem jest bardzo złożony – mówi wiceprezes PZPN, który kieruje łódzką piłką od 2016 roku.
To jest etat do śmierci w Lzpn obowiązuje hasło popierajcie swego szeryfa.
Komuna trzyma się mocno , kacyk do emerytury będzie trzymał stołek a wraz z nim reszta nierobów