W ostatnim w 2024 roku spotkaniu Futsal Ekstraklasy zawodnicy Widzewa Łódź byli bardzo bliscy urwania punktów trzeciemu w tabeli Futsalowi Leszno. Łodzianie przegrali na własnym parkiecie 3:4 (2:2), a decydującą bramkę goście strzelili w 38. minucie. Z dorobkiem 16 punktów w 15 meczach Widzew zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. Do ósmej pozycji traci tylko jeden punkt i w drugiej rundzie jest szansa na włączenie się do rywalizacji o play-offy.
Sobotni mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy po trafieniach Kacpra Konopackiego i Deiby Arango wygrywali 2:0. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Widzewa. Najpierw Jefferson Ortiz strzelił kontaktową bramkę, a chwilę później do remisu doprowadził z karnego Arkadiusz Szypczyński. Po zmianie stron goście szybko wyszli na ponowne prowadzenie, po trafieniu Serhija Małyszko. W 29. minucie do remisu 3:3 doprowadził Adrian Ramirez. Decydujące trafienie lesznianie zadali na dwie minuty przed końcem za sprawą Mateusza Lisowskiego.
Widzew Łódź – Futsal Leszno 3:4 (2:2)
Bramki: Jefferson Ortiz 17, Arkadiusz Szypczyński 19-karny, Adrian Ramirez 29 – Kacper Konopacki 8, Deiby Arango 14, Serhij Małyszko 21, Mateusz Lisowski 38
Rundę rewanżową widzewiacy rozpoczną pojedynkiem we własnej hali z Legią Warszawa.