GKS Orkan Buczek wygrał w Zgierzu z Borutą 1:0 (0:0) po samobójczym trafieniu z 65. minuty. Dziesiąte zwycięstwo w sezonie okupione zostało jednak poważnymi kontuzjami dwóch podstawowych graczy: Kamila Mizery i Mikołaja Piszczałki. Bardzo prawdopodobne, że obaj nie wystąpią w meczu zamykającym ligową jesień – ze Stalą Niewiadów.
Mizera naciągnął mięsień, a Piszczałka skręcił kostkę. Obaj zawodnicy zeszli z boiska w 61. minucie, a zastąpili ich na placu gry Iwo Misztalski oraz Bartosz Długosz. GKS Orkan z dorobkiem 32 punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli. Do lidera – RKS Radomsko traci jednak tylko cztery punkty, a do trzeciego w rankingu Pelikana zaledwie jeden punkt.
Wiosną drużyna trenera Węglewskiego zamierza powalczyć o najwyższe cele, a z pewnością pomoże w tym Bartłomiej Trzeboński, który jest w trakcie rehabilitacji i wznowi treningi zimą.


Endriu sie bierze za trening,łobore mu zburzyli i jest po odwyku
Spokojnie. Ze Stalą damy radę. Ja wyjdę na szpicy, strzele sobie setkę bimbru z mirabelek. Truskawkowy nie wyszedł, bo truskawka była w tym roku kaprawa. Zastąpię Piszczałkę i Telesfora.
Co się trzebonowi stało?