To szokująca informacja, z którą ciężko jest się pogodzić. Maciej Grzegory jeszcze w sobotę prowadził drużynę Widzewa U-15 w Centralnej Lidze Juniorów. Kilkadziesiąt godzin później trafił do szpitala z tętniakiem aorty i miał przejść pilną operację. Zebrano krew od 15 dawców, gdyż potrzebna była jej transfuzja. Niestety życia młodego szkoleniowca nie udało się, mimo wysiłków lekarzy, uratować. Zmarł we wtorek wieczorem w wieku zaledwie 29 lat.
Przed Akademią Widzewa Łódź Maciej Grzegory pracował w Pelikanie Łowicz. Prowadził między innymi drugą drużynę seniorów w tym klubie. O terminie pogrzebu szkoleniowca poinformujemy.
Maciej Grzegory pochodził z gminy Zduny, był absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Łowiczu. Grał w lokalnych klubach piłkarskich, reprezentując barwy m.in. Astry Zduny, Zrywu Wygoda, Olimpii Niedźwiada czy Pelikana Łowicz. Zajmował się szkoleniem dzieci i młodzieży w UKS Soccer Kids i MUKS Pelikan Łowicz. Swego czasu był również asystentem pierwszych trenerów łowickiego trzecioligowca: Mykoły Dremliuka i Piotra Gawlika, a także opiekunem rezerw Pelikana – przypomina sylwetkę trenera portal lowicz24.eu.
–
