W spotkaniu wieńczącym 12. kolejkę IV ligi łódzkiej Polonia Piotrków urządziła sobie strzelecki trening. Drużyna Roberta Grzesiuka rozbiła będącą w poważnym kryzysie Omegę Kleszczów 6:1 (1:1). W drugiej połowie zespół prowadzony przez Wojciecha Robaszka stracił aż pięć bramek i coraz bardziej grozi mu widmo spadku do klasy okręgowej.
Kilka dni wcześniej Polonia wygrała w Pucharze Polski z Omegą 6:2. Obie drużyny zagrały jednak w innych niż zwykle składach, a trenerzy dali szansę gry piłkarzom, którzy mniej grają w lidze. W pojedynku o ligowe punkty wyrównana była tylko pierwsza połowa. Na trafienie Bartłomieja Bartosiaka odpowiedział Przemysław Szewczyk i po 45 minutach było 1:1. Po przerwie dominacja Polonii była już ewidentna. Maciej Humerski aż pięciokrotnie musiał wyjmować piłkę z bramki, a pokonali go: Bartosiak dwukrotnie z rzutów karnych, Wiktor Jagodziński oraz rezerwowi: Florian Sokół i Damian Głowacki.
Polonia Piotrków – Omega Kleszczów 6:1 (1:1)
Bramki: Bartłomiej Bartosiak 11, 51-karny, 73-karny, Florian Sokół 62, Damian Głowacki 89, Wiktor Jagodziński 90 – Przemysław Szewczyk 42
Polonia: Miazek – Wiernik (55′ Sokół), Raszewski (76′ Andrzejkiewicz), Jasiński ż, Jagodziński ż – Naidyshak ż (84′ Ochocki), Przybysz, Osiński (61′ Głowacki), Przywara, Jakubiak – Bartosiak (75′ Madej).
Omega: Humerski – Roczek (75′ Patryk Smolarek), Trawiński, Niedbała, Koszur – Janczak (62′ Wieloch), Pieniążek, Szewczyk, Gul ż (64′ Miarka), Zimowski (53′ Żegota) – Rutkowski (64′ Kopański)


CZYZBY KRANIK Z CIEPLA WODA ZAKRECONO
Gratulacje dla nie wiem kogo za zatrudnienie a dla trenera za uporczywe wstawianie Humerskiego do bramki.
Naprawdę lepiej dać jakiemuś juniorowi się wykazać, zrobić podkład pod karierę a nie grać facetem co się rzuca do piłki już po strzale.
Z takim fenomenalnym golkiperem i mizerną kadrą spadek jest naprawdę możliwy… narzekaliście tak na Berka a wychodzi,że robił wyniki ponad stan.
Rezerwy 6-2 i co bramkarz
Panie Janku, kiedyś Omega była klubem, w którym chciał grać każdy. Dziś stała się pośmiewiskiem ligi. Jak to się stało?
Dzisiaj trzeba szukać zawodników a warunki w omedze jak wszędzie
W czasach niedoborów zawodników wyłącznie pieniądze decydują o sile zespole.Stać cie na duże styepndium to masz dobrego zawodnika,jesli nie dasz kasy masz słabych.teraz nawet młodziezowiec oczekuje min.1,5 tysiaka.Taka terazniejszość
Z parodystą Humerskim na bramce pewny spadek. Chłop się rzuca do piłki jak rywale już cieszą się z gola.
Zapraszam do łobory. Zaprzyjaźnionym klubom zawsze trzeba pomagać. Łopijemy się i wymyślimy prawdę futbolu.
Omegę zniszczyło dwóch siwych panów. Prezes i samozwaniec-dyrektor