Widzew Łódź zremisował w Gdańsku z Lechią 1:1 w piątkowym spotkaniu 10. kolejki PKO Ekstraklasy. Widzewiacy przy odrobinie lepszej skuteczności mogli pokusić się o komplet punktów. Przyznał to po spotkaniu trener Daniel Myśliwiec (na zdjęciu). Poniżej jego pomeczowa wypowiedź.
– Zagraliśmy dobry mecz, ale dobre mecze się wygrywa, a my nie potrafili dziś tego zrobić. Przy tym, jak budowaliśmy ataki, powinniśmy zdecydowanie lepiej dogrywać piłkę w pole karne, z lepszym timingiem. Wówczas wygrywając pojedynki w sposób bardziej powtarzalny, mielibyśmy łatwiej, a tak sami utrudniliśmy sobie tworzenie sytuacji. Choć wykreowaliśmy ich wystarczająco wiele, by wygrać spotkanie.
Kuba Łukowski na pewno przeżywa sytuację z ostatniej akcji, bo jest ambitnym zawodnikiem i po prostu go to boli. Jest jednak profesjonalistą, więc z pewnością szybko się pozbiera i udowodni to przy kolejnej okazji. Nie sprowadzałbym jednak meczu do jednej akcji, chociaż ta mogła zamknąć mecz, dlatego tak rzuca się w oczy. W wielu sytuacjach mogliśmy jednak podjąć inne działania, jeszcze w szatni zastanawialiśmy się, co mogliśmy zrobić lepiej – powiedział Myśliwiec.
Źródło: widzewtomy.net
Przy słabej skuteczności nie da się wygrać meczu Gdy dochodzą niezrozumiałe decyzje sędziego to jest pełen niedosyt