Małomówny był na pomeczowej konferencji prasowej w Płocku trener ŁKS Łódź Ariel Galeano (na zdjęciu). Nie ma się zresztą co dziwić. Drużyna trenowana przez Paragwajczyka zagrała fatalną pierwszą połowę, a wynik 0:3 był najmniejszym wymiarem kary. Galeano przyznał, nie po raz pierwszy zresztą, że jego zespół czeka dużo pracy.
– Jest to bardzo bolesna porażka dla ŁKS. Przegraliśmy dziś na wielu polach – i taktycznie, i fizycznie, więc ta przegrana jest jeszcze bardziej dotkliwa. Trzeba przyznać, że jesteśmy teraz w słabym punkcie i czeka nas bardzo dużo pracy, aby w następnych meczach prezentować się lepiej niż dzisiaj – powiedział szkoleniowiec.
W słabym? To jest mało powiedziane za chwilę będą derby z drugim składem Widzewa obrzezani za chwilę druga liga was czeka