Sebastian Kerk był jednym z filarów Widzewa w zwycięskim spotkaniu z Motorem Lublin 4:3. Jego świetnie wykonywane rzuty rożne na długo zapamiętają defensorzy beniaminka. Radość z wygranej zmąciła jednak strata osobistej pamiątki. Żona Kerka zagubiła bowiem obrączkę. Piłkarz zwrócił się, za pośrednictwem mediów społecznościowych, o pomoc. Za odnalezienie zguby przewidziana jest nagroda.

Łukasz Dryja ma znów być prezesem RKS
Wtorkowy wieczór będzie niezwykle ważny dla czwartoligowego RKS Radomsko. Wybrany zostanie bowiem
