Trener PGE GiEK GKS Bełchatów Patryk Rachwał (na zdjęciu) podziękował w szatni swoim piłkarzom nie tylko za zwycięstwo nad Sokołem Aleksandrów, ale przede wszystkim za to, że w obecnej sytuacji wychodzą na boisko i grają z pełnym zaangażowaniem. Trener nie chciał mówić o szczegółach, ale tajemnicą poliszynela są ogromne kłopoty finansowe bełchatowskiego klubu i zatory płatnicze. Z dobrze poinformowanych źródeł wiemy, że klub zalega z wypłatami piłkarzom, pracownikom. To jednak nie wszystkie problemy.
Do klubu wpływają bowiem przedsądowe wezwania o uregulowanie należności wobec byłych już pracowników i współpracowników. GKS zalega również pieniądze różnym podmiotom świadczącym usługi. Oczekiwane jest wsparcie od PGE GiEK, ale to nie nadchodzi, a co za tym idzie narastają zobowiązania finansowe. Sytuacja zaczyna przypominać to, co działo się w GKS przed wycofaniem z II ligi.
Jak bym gdzieś to już czytał… Zaraz znowu zaczną od 0 i PGE da im kolejne pieniądze…
deja vu nauczyli sie życ ponad stan i że ktoś za nich zapłaci(państwo ,my wszyscy).nawet nie jest to już smieszne tylko żałosne.kto nie ma miedzi ten na d………..
Jak to u was tutaj leciało? „Gdyby nie prezes Serwa to kibice z Bełchatowa mogliby się emocjonować co najwyżej meczami ESPN, Lechii i Sparty”, czy jakoś tak? No to za chwilę faktycznie tak się stanie i będzie to zasługą tego nieudacznika.
To jest klub pasożyt zamiast grać swoimi jak złapią trochę kasy to na lewo i prawo sprowadzają piłkarskie kreatury
To samo zrobił w Gomunicach. Tam musi omijać stadion. Tutaj również nie ma już wstępu na obiekt w Bełchatowie. Ciekawe gdzie jeszcze narobi długów.
Przy takiej akademii, powinni sprzedawać wychowanków, ale do tego potrzeba przedsiębiorczego dyrektora sportowego