PGE GiEK GKS Bełchatów przegrał czwarte domowe spotkanie w tym sezonie. W meczu 32. kolejki Brunatni pod wodzą Patryka Rachwała ulegli Świtowi Dwór Mazowiecki 0:1 (0:1). Słabe spotkanie oglądała garstka widzów na GIEKSA Arenie. Jak podaje oficjalna strona bełchatowskiego klubu – na trybunach zasiadło niespełna 700 kibiców (dokładna liczba to 694).
Kończący się sezon nie jest dla bełchatowian sezonem marzeń. W klubie doszło do sporych tąpnięć. Zawodnicy zamiast o grze na boisku musieli myśleć o tym, czy na konta wpłyną im zaległe pieniądze, co z pewnością musiało znaleźć odzwierciedlenie w ich postawie na placu gry. Ambitny trener jakim jest Patryk Rachwał posklejał na tyle zespół, że GKS utrzymał się w lidze, ale cele i oczekiwania były z pewnością wyższe. O wyniku przedostatniego domowego spotkania zdecydowała bramka zdobyta przez Świt w 33. minucie. Jakuba Tomkiela pokonał Mikołaj Chodorski. Z dorobkiem 43 punktów Brunatni zajmują siódme miejsce w ligowej tabeli.
PGE GiEK GKS Bełchatów – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:1 (0:1)
Bramka: Mikołaj Chodorski 33
PGE GiEK GKS: Tomkiel – Szymorek, Czerech (74′ Bogacz), Bartosiński, Pytlewski – Golański, Dębiński (61′ Bartosiak), Napolov (46′ Wysiński), Gryszkiewicz (74′ Sadziński), Woźniakowski (74′ Manikowski) – Wroński.
Zdjęcie: GKS Bełchatów
W Bełchatowie bez zmian dalej palą pieniędzmi , za chwilę kolejny upadek finansowy !!