Widzew Łódź w fatalnym stylu uległ przed własną publicznością Pogoni Szczecin 0:4 (0:2) w spotkaniu 22. kolejki PKO Ekstraklasy. Widzewiacy w tym roku, w czterech meczach, wywalczyli zaledwie jeden punkt. Trener łodzian Daniel Myśliwiec (na zdjęciu) powiedział na pomeczowej konferencji prasowej, że wynik nie oddaje w pełni przebiegu meczu. Poniżej jego wypowiedź.
– Myślę, że nie ma potrzeby mówić jakichś głębszych słów przy takim w wyniku, W mojej ocenie wynik nie oddawał przebiegu spotkania, zwłaszcza pierwszej jego połowy. Zawiedliśmy, ale musimy zrobić wszystko, żeby grać lepiej, zwłaszcza pod względem tworzenia sytuacji i zamieniania ich na bramki. To wymaga od nas jeszcze większej pracy i siły i nie mówię tu o sile fizycznej, ale o takiej, żeby w trudnym momencie umieć pokazać swoje umiejętności tak, żebyśmy mogli konsekwentnie wykonywać swoją pracę skupiać się na tym, na czym ona polega. Myślę, że nie jestem osobą, która poda konkretną przyczynę tego co się dzieje . Na pewno nasza intencja nie jest zła. Bo piłkarze nie chcą zrobić czegoś źle i przykładowo sprokurować karnego. Determinacja piłkarza powoduje często, że robi on nietypowe ruchy. Ciężko jest to racjonalnie wytłumaczyć, ale często dochodzi tutaj czynnik losowy. To jest najtrudniejszy moment dla mnie jako trenera Widzewa. Od tej sytuacji może piłkarzom drżeć noga, ale musimy przede wszystkim być wierni swojemu sposobowi gry – powiedział Myśliwiec.
Źródło: widzewtomy.net
najmnioejszy wymiar kary co ty pierdolisz