To co dzieje się wokół Słowiana Dworszowice przypomina tragifarsę. Klub po raz kolejny, o czym informowaliśmy, został pominięty przy przyznawaniu dotacji na działalność sportową przez gminę Sulmierzyce. W czwartek (6 lutego) nie mógł wieczorem przeprowadzić treningu bo…gminni pracownicy wymienili zamki w drzwiach do szatni.
Sytuacja na szczęście unormowała się w piątek. Po publikacji filmu w mediach społecznościowych urzędnicy gminni zadzwonili do klubowych działaczy Słowiana z informacją, że mają do odbioru nowe klucze. W poniedziałek (10 lutego) przedstawiciele klubu z Dworszowic zamierzają zaprotestować przeciwko brakowi dotacji i pod Urzędem Gminy Sulmierzyce zwołali zgromadzenie. Początek zaplanowano na 15:00.
Ktoś w tej gminie ładnie miesza
na akademie dać 160 tyś
ile drużyn ma akademia
rozmawiałem kiedyś z mama jednego chłopca tej akademii. Mimo takiej kasy musza płacić za wyjazdy, obozy itd xd do tego pewnie maja z 4 roczniki. tam niezła pralka musi być.
Tak z innej beczki. Ciekawy jestem, czy urząd gminy patrzy w przód i kiedyś ci chłopcy będą mieć wiek seniorski. ciekawe gdzie będą grać? No tak, szkolenie grajków do sąsiednich gmin bo w tej chcą zaorać wszystkie kluby. Piękna inwestycja w „swoich”.
Prokurator powinien tam wkroczyć!
Niestety, byli politycznie nieporawni. Poza tym należy wczytać się w ofertę. Dotacja jest chyba na szkolenie dzieci i młodzieży. Słowian chyba tego nie robi a dodatkowo w klubie gra raczej armia zaciężna więc nie bądzmy też stroniczy ale połączmy kropki. A pisanie o rodzinie to czcze gadanie.
Widziałeś, gdzie leżą Dworszowice Pakoszowe? Są miejscowością sąsiadującą z gminą pajeczno , strzelce wielkie i rząśnią, sam jestem przyjezdny i jak wszyscy w tej drużynie gram zupełnie za darmo a nawet sam dokładam do tego by klub istniał jak każdy z zawodników którzy tutaj są. Mówisz że gadanie o rodzinie to czcze gadanie ? Pokaż mi klub z tak małej miejscowości który bez gminnej dotacji przetrwał chociaż pół roku, my przetrwaliśmy rok i przetrwamy kolejny. Zawodnicy dostali propozycje gry za kasę, jedni za większą inni za mniejszą i jakoś nikt nie odszedł jak najemnik tylko został i dalej gra w barwach Słowiana, nie reprezentując innej gminy a gminę Sulmierzyce. Jest sporo chłopaków z gminy sulmierzyce ale o tym nikt nie mówi bo nie pasuje do nagonki jaka panuje w gminie, nikt nie wspomni nawet o tym, że większość jak to mówi gmina Sulmierzyce obcych jest tu i gra ładnych parę lat. Pokażcie mi drużynę która gra samymi swoimi zawodnikami, sprawdźcie również czy w akademi sportu sa sami zawodnicy z gminy. Nie będę już wspominał o klubie strzeleckim, którym gmina się tak chwali, tam w zarządzie jest praktycznie samo radomsko a zawodnicy którzy są wychwalani za osiągnięcia również są z gminy radomsko i innych. Więc proszę przed tym zanim coś napiszesz zastanów się i połącz kropki z jednej i drugiej strony, nie stosuj skrótów myślowych wygodnych do narracji gminy. Chcieliśmy założyć sekcje młodzieżowe, jednak dostaliśmy informację z gminy, że taka sekcja w dworszowicach nie ma sensu bo jest już akademia sportu prowadzona przez pracownika gminy.
czyli pracownik gminy dostał kasę z gminy -ładna pralka
Jak na AKADEMIE to bardzo duże pieniądze ale trzeba mieć w tyle głowy, że te pieniążki idą zapewne na zakup sprzętu typu bramki, piłki, drabinki itp.
Nie wiem ile mają drużyn młodzieżowych/dziecięcych ….
Nie wiem czy mają składki członkowkie i w jakiej wysokości …
Nie wiem czy rodzice płacą za stroje czy dresy …
Nie wiem czy dzieci na treningi i mecze maja np wodę od klubu …
Nie wiem czy klub najmuje jakieś budynki typu szatnie …
Jednak z tego co tu czytam to muszę przyznać, że za obozy sportowe swoich dzieci płaci się w każdym klubie.
Za transport też różnie bywa ale w dzisiejszych czasach transport jest bardzo drogi i w większosci przypadków to i tak rodzice jadą swoimi samochodami bo chcą obejrzeć dziecko w akcji i potem też szybciej wrócić.
Znam kluby gdzie składka na transport jest opłacana przez rodziców wtedy gdy jadą dzieciaki na jakiś turniej czy mecz sparingowy.
W przpyadku meczów ligowych transport jest po stronie klubu. Oczywiście w każdym klubie jest inaczej.
Ponadto wiele pkt w tym całym „zamieszaniu finansowym” uzyskuje się poprzez wykazanie ilości szkolonych dzieci, drużyn, wydatków na sprzęt, kosztów utrzymania np. budynku klubowego (jeśli nim klub zarządza) itd.
Jeśli faktycznie te dwa kluby są blisko siebie to z doświadczenia wiem, że to zły kierunek by powstawała nowa Akademia Dziecięca, bo rozdzielicie dzieciaki między siebie i wyżej niż kategoria Orlik nie zagrają bo będzie ich po 8 tu i tu a dwa to obydwa kluby nie będą miały żadnych szans z okolicznymi drużynami gdzie poszli po rozum i już są jednym większym klubem dla dzieci.
A co do „właściciela” Akademii to wątpię aby robił przekręt, zwłaszcza jeśli jest jak piszecie urzędnikiem.
On musi każdą złotówkę, każdego grosza rozliczyć dokumentami a nie na gębę więc myślę, że RYZYKO jest MEGA DUŻE.
Nie mądrze się tutaj broń Boże ale temat mnie zainteresował bo myślałem, że tylko w moim okręgu takie sytuacje się zdarzają …