Lechia Tomaszów po kilkunastu miesiącach wróciła na swój zmodernizowany stadion i zrobiła to w najlepszy możliwy sposób. W prestiżowym pojedynku 27. kolejki III ligi (grupa I) pokonała PGE GiEK GKS Bełchatów 1:0 (1:0). W rundzie jesiennej Brunatni triumfowali 3:2 (2:1). Można więc powiedzieć, ze lechiści udanie zrewanżowali się lokalnemu rywalowi.
Gospodarze już w 9 minucie objęli prowadzenie, a Jakuba Tomkiela pewnym strzałem pokonał Mariusz Rybicki. W 32. minucie groźnej kontuzji doznał Kamil Cyran i musiał opuścić boisko. Może się okazać, że doświadczony stoper Lechii nie zagra już do końca sezonu.
W drugiej połowie spotkanie było wyrównane, oba zespoły miały okazje bramkowe, ale kibice goli już nie zobaczyli. Lechia z dorobkiem 38 punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli. Brunatni mają o dwa punkty mniej, co daje obecnie ósmą lokatę.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – PGE GiEK GKS Bełchatów 1:0 (1:0)
Bramka: Mariusz Rybicki 9
Lechia: Awdziewicz – Cyran (32′ Zieliński, 64′ Ziarek), Woder, Pieńkowski, Król – Chwałowski (80′ Dunajski), Kempski, Rybicki, Kolasa (80’Szymczak), – Zbroiński, Mikołajczyk.
PGE GiEK GKS: Tomkiel – Szymorek, Czerech, Pytlewski, Bartosiak (60′ Manikowski) – Gryszkiewicz, Błaszczyk (46′ Michalak), Bartosiński, Dębiński (85′ Bogacz) – Wroński, Wysiński (65′ Woźniakowski).
JPRD , Dębinski skąd ten gość w Gieksie , dramat , dramat , dramat .