Orzeł Nieborów (IV liga łódzka) przegrał na obiekcie przy ulicy Pomologicznej w Skierniewicach z mistrzem jesieni skierniewickiej klasy okręgowej Unią Skierniewice 3:2 (3:0) w kolejnym meczu kontrolnym. Podopieczni grającego trenera Dawida Suta po słabej pierwszej połowie w drugiej gonili wynik, ale ostatecznie zeszli z boiska pokonani.
W pierwszych 45 minutach Unia stworzyła kilka sytuacji podbramkowych, z których strzeliła w sumie trzy gole. W pierwszej odsłonie nieborowianie nie byli w stanie przeprowadzić składnej akcji. Najbliżej pokonania golkipera Unii byli: Radosław Kuciński i Krystian Siatkowski. Nie potrafili jednak pokonać golkipera gospodarzy w sytuacjach sam na sam.
Zupełnie inaczej wyglądał obraz gry po przerwie. Orzeł posiadał zdecydowaną przewagę i co chwila stwarzał groźne sytuacje. W 59. minucie rozmiary porażki zmniejszył Rafał Bednarek. Piłkarze z Nieborowa śmielej zaatakowali, a gospodarze jedynie się bronili nastawiając na kontry. W 85. minucie kontaktowego gola strzelił Krystian Siatkowski, ale było to ostatnie trafienie w tym spotkaniu i nieborowianie doznali niespodziewanej porażki.
Unia Skierniewice – Orzeł Nieborów 3:2 (3:0)
Bramki dla Orła: Rafał Bednarek 59, Krystian Siatkowski 85
Orzeł: Jędrzejewski (46’ Przybylski) – Kruk (70’ Zwierz), Pomianowski, Ornafa (46’ Kołaczyński), Perzyna – R. Trakul, Zagawa (46’ Świdrowski), Kuciński, Bednarek, Siatkowski – Sut (46’ Nasalski).
Ale trzeba budować wokół Unii otoczkę sukcesu, także każda okazja jest dobra.
Przecież to tylko mecz sparingowy, jakie ma znaczenie wynik.