Tego jeszcze nie było. Na oficjalnej stronie Warty Sieradz pojawiła się informacja, która mocno nas zaskoczyła. Najbliższy sobotni sparing sieradzkiego trzecioligowca z Pelikanem Łowicz ma być ściśle tajny, a o miejscu jego rozegrania wiedzieć mają tylko sztaby szkoleniowe obu drużyn oraz osoby obsługujące fanpage Warty.
Jeden z sieradzkich dziennikarzy, który od wielu lat obsługuje medialnie spotkania Warty, mocno się zdenerwował komunikatem z oficjalnej strony. – To niebywałe, czegoś takiego nie przypominam sobie – skomentował tekst z klubowej witryny.
Poniżej cytujemy doniesienie oficjalnej strony Warty Sieradz (pisownia oryginalna): /…/Miejsce rozegrania tego spotkania zostało utajnione przez trenerów, aby przez nikogo nie obserwowanym, przećwiczyć nowe rozwiązania taktyczne zespołów. Jedynie na oficjalnej stronie na fb, będzię można śledzić relację live z tego spotkania, a jedyne zdjęcia z tego spotkania będzie można zobaczyć na stronie wartasieradz.com.
„nowe rozwiązania taktyczne zespołów” – to poniżej 1 ligi drużyny mają taktyki?
Redaktor Piekarczyk na tropie zaginionego sparingu. Reklama dla klubu i strony Warty wyśmienita. Flaszka się należy.
z tabeli – polonia, łks,ursus, pelikan , warta i tylko czekam , który z tych tajemniczych zespołów umoczy z ursusem lub z polonią . ale będą śmichy . ale życzę powodzenia .
czyżby Dariusz Piekarczyk się oburzył?
hehe przecież grają taki haos że i tak nikt ich nie rozpracuje 😉 więc po co te cyrki???