AKTUALNOŚCI
MKP-Boruta przeszedł z piekła do nieba

Z piłkarskiego piekła do nieba przeszedł MKP-Boruta Zgierz podczas kolejnego meczu kontrolnego, który w sobotni wieczór odbył się na boisku w Byczynie/Poddębicach. Podopieczni trenera Tomasza Kmiecika przegrywali do przerwy z Orłem Parzęczew (łódzka klasa okręgowa) 0:3, ale w drugiej połowie wzięli się w garść. Najpierw odrobili straty, a później strzelili zwycięskiego gola.

Boruta pokazał w tym pojedynku dwa swoje oblicza. W pierwszej połowie zgierzanie mieli problem z długimi podaniami rywali na pole karne. Złe ustawienie linii defensywnej wpłynęło na wynik. Orzeł aż trzykrotnie wykorzystał błędy czwartoligowca strzelając rywalom trzy gole i ze sporą zaliczką przystąpił do drugiej połowy.

Roszady w składzie i ostre słowa trenera Tomasza Kmiecika w przerwie podziałały i po zmianie stron można było zobaczyć zupełnie innego MKP-Borutę. Czwartoligowiec dzięki nowemu ustawieniu i poprawieniu formacji defensywnej uzyskał wyraźną przewagę i sukcesywnie odrabiał straty. W 50. minucie sygnał do walki dał Dawid Bagrocki po tym jak umieścił piłkę w siatce głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Chwilę później kontaktową bramkę strzelił Sebastian Ceglarz, a dziesięć minut później wyrównał Krzysztof Baszczyński. Na kwadrans przed końcem Boruta wyszedł na prowadzenie za sprawą Sebastiana Ceglarza. Piłkarze ze Zgierza do ostatniego gwizdka mieli jeszcze kilka okazji na gola, ale nie udało im się ich wykorzystać. Ostatecznie czwartoligowcy wygrali z Orłem Przęczew 4:3.

MKP-Boruta Zgierz – Orzeł Parzęczew 4:3 (0:3)
Bramki dla Boruty: Dawid Bagrocki 50, Sebastian Ceglarz 60, 75, Krzysztof Baszczyński 71

MKP-Boruta: Kaźmierski – Bagrocki, zawodnik testowany, Antosik, D. Ceglarz – Wiktorowski, Kowalski, Snita, Niewiadomski – Olesiński, S. Ceglarz, na zmiany wchodzili: A. Błaszczyk, N. Błaszczyk, Plewka, Baszczyński, Sadłecki, Andrysiak, Antczak, Banaszczyk.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments