Niewątpliwie hitem inauguracyjnej kolejki łódzkiej klasy okręgowej był piątkowy pojedynek w Dłutowie, gdzie trzeci w tabeli GLKS podejmował Orła Parzęczew. Podopieczni trenera Sławomira Ditrycha pewnie wygrali 2:0 i razem z KS Sand Bus Kutno przewodzą w ligowej stawce. Wygląda na to, że zespoły z Parzęczewa i Kutna miedzy sobą rozstrzygną sprawę awansu do IV ligi łódzkiej.
Parzęczewianie po raz kolejny pukają do czwartoligowych bram. Klub prowadzony przez Kazimierza Kurtasińskiego stoi przed olbrzymią szansą awansu. W poprzednich sezonach Orzeł przegrywał ważne mecze i w końcówce brakowało mu punktów do najlepszych drużyn. Tym razem podopieczni trenera Sławomira Ditrycha do prowadzącego Kutna tracą jedynie trzy punkty i mają do rozegrania jeszcze czternaście spotkań, w tym bezpośredni pojedynek.
Komplet punktów zgarnęli również piłkarze z Kutna. KS Sand Bus pokonał w Pabianicach miejscowego Włókniarza 3:0. Klub ma za sobą znakomitą rundę jesienną i dobrze rozpoczął rywalizację wiosenną. Na razie słowa prezesa Dominika Tomczaka się sprawdzają. Zespół jest na najlepszej drodze do kolejnego z rzędu awansu.
Na straconej pozycji nie jest jeszcze GLKS Dłutów, który po porażce z parzęczewianami swoją wartość będzie musiał potwierdzić w kolejnych pojedynkach. Falstart zanotowały Termy Uniejów, które niespodziewanie przegrały na wyjeździe z przedostatnią w tabeli Ostrovią Ostrowy. Dla tych dwóch goniących klubów najbliższe dwa tygodnie mogą być ostatnią szansą na włączenie się do ścisłej czołówki.