Na kolejkę przed końcem rozgrywek IV ligi łódzkiej piłkarze Włókniarza Zelów są na najlepszej drodze do utrzymania. Podopieczni trenera Tomasza Fiszera wygrali na wyjeździe z Orłem Nieborów 4:1 (2:1) i mają punkt przewagi nad Andrespolią Wiśniowa i MKP-Borutą Zgierz, które przegrały swoje spotkania.
Po kwadransie gry wynik meczu otworzył Kamil Bendkowski. Klika minut później było 2:0 dla gości po trafieniu Norberta Dregiera. Gospodarze odpowiedzieli jeszcze przed przerwą, kiedy na listę strzelców wpisał się Łukasz Wierzbicki. W drugiej odsłonie strzelali już tylko przyjezdni. Najpierw swojego drugiego gola zdobył Bendkowski, a końcowy rezultat ustalił Jakub Dregier.
– Musimy walczyć do końca. W tym momencie wszystko zależy od nas. Musimy bezwzględnie wygrać i wtedy spokojnie się utrzymamy – krótko skomentował Tomasz Fiszer, trener Włókniarza Zelów.
Na spotkaniu w Nieborowie obecny był prezes OZPN Piotrków Stanisław Sipa. – To bardzo ważne dla całego okręgu aby Włókniarz utrzymał się w lidze. Dlatego też chciałem osobiście wesprzeć zespół Tomka Fiszera. Jestem zbudowany postawą zawodników, którzy gryźli trawę. Pokazali się z bardzo dobrej strony i zasłużenie wygrali. Będę również za tydzień na meczu z Pajęcznem i jestem przekonany, że Włókniarz zachowa miejsce w IV lidze – powiedział Sipa.
Orzeł Nieborów – Włókniarz Zelów 1:4 (1:2)
Bramki: Łukasz Wierzbicki 30 – Kamil Bendkowski 15, 65, Norbert Dregier 24, Jakub Dregier 84
Orzeł: Przybylski – Perzyna, Kołaczyński, Plichta, Kruk – Tkacz, Kuciński, Świdrowski, Nasalski (70’ Zagawa) – Wierzbicki, Trakul.
Włókniarz: Ćwikła – Ratajczyk, Muszyński, Jarosiński, Górzawski – Kaliski (75’ Różycki), Boczkiewicz, Jachymski (70’ Krajda), N. Dregier – J. Dregier (88’ Zając), Bendkowski.
Trzymam mocno kciuki.
Jak załatwi to wygra