ŁKS Łódź pokonał czwartoligową Omegę Kleszczów 3:1 (1:1) w swoim ostatnim meczu sparingowym przed nowym sezonem w III lidze. Podopieczni Marcina Pyrdoła wygrali, ale nie zachwycili. Grająca w mocno osłabionym składzie Omega prowadziła przez ponad pół godziny.

Trener Omegi miał do dyspozycji zaledwie trzynastu zawodników. Niespodziewanie jednak to Omega objęła prowadzenie. W 4. minucie Michała Kołbę pokonał Eryk Smuga. ŁKS rzucił się do odrabiania strat, ale pod bramką Pawła Wiśniewskiego brakowało precyzji. Wyrównanie padło dopiero w 36. minucie kiedy piłkę do bramki skierował z kilku metrów Mateusz Gamrot. Po zmianie stron uwidoczniła się przewaga łodzian. Prowadzenie dał im pięknym strzałem z 25 metrów Maksym Kowal, a kwadrans przed końcem wynik ustalił z rzutu karnego Jewhen Radionow.

ŁKS Łódź – Omega Kleszczów 3:1 (1:1)
Bramki: Mateusz Gamrot 36, Maksym Kowal 55, Jewhen Radionow 75-karny – Eryk Smuga 4

ŁKS: Kołba – Kuczak, Nowacki, Juraszek, Rozmus – Kopka, Kocot, Gamrot, Ślęzak, Pyciak – Radionow
Na zmiany weszli: Kazimierczak, Kacela, Cichowlas, Kowal, Bryła, Sarafiński, Nawrocki

Omega: Paweł Wiśniewski – Pałyska, Grzywiński, Łukasz Roczek, Mateusz Roczek – Barański, Smuga, Paweł Kowalski, Belica – Grabowski, Krzysztof Kowalski
Na zmiany weszli: Niedbała, Frączyk