AKTUALNOŚCI
Piłkarski falstart ŁKS w Wołominie

Bezbramkowym remisem z Huraganem Wołomin rozpoczął nowy sezon w trzeciej lidze ŁKS Łódź. Podopieczni Marcina Pyrdoła posiadali przewagę, stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji podbramkowych, ale nie potrafili ich wykorzystać. Zanotowali więc przysłowiowy, piłkarski falstart.

Łodzianie byli zdecydowanym faworytem bukmacherów. Od pierwszej minuty ruszyli zresztą do ataku i szybko wypracowali sobie przewagę. W 13. minucie powinno być 1:0, ale Jewhen Radionow minimalnie przestrzelił. Wydawało się, że gol dla ŁKS to tylko kwestia czasu. Pod bramką Łukasza Derejki brakowało jednak precyzji. Golkiper Huraganu popisał się bramkarskim kunsztem na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy. W świetnym stylu obronił główkę Radionowa.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal atakował ŁKS i nadal raził nieskutecznością. Najlepszą sytuację łódzcy piłkarze stworzyli sobie w 82. minucie. Po dośrodkowaniu wprowadzonego na boisko Michała Michałka piłkę głową uderzył Radionow. Trafił jednak prosto w Derejkę.

Huragan Wołomin – ŁKS Łódź 0:0

ŁKS Łódź: Kołba – Pyciak ż, Ślęzak, Cichowlas, Rozmus – Kacela (69′ Nowacki), Gamrot (77′ Sarafiński), Kocot (90′ Bryła), Kowal (61′ Michałek), Kopka – Radionow

Subskrybuj
Powiadom o

4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ryba
8 lat temu

Pierwsze koty za płoty, teraz będzie tylko lepiej.

Jan C .
8 lat temu

To był pierwszy mecz ligowy , w następnym będzie lepiej , kto żąda samych wygranych , niech wejdzie na boisko , i pokaże jak to się robi .

8 lat temu

Salski z POGRZEBOWKI zalatwi awans do 2 ligi.

kibic
8 lat temu

pyrdoł odejdz