Bramkarz trzecioligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki Mateusz Awdziewicz (na zdjęciu) doznał podczas jednego z treningów kontuzji łąkotki. Jest ona na tyle poważna, że nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu nie tylko na pierwszy mecz rundy wiosennej z rezerwami warszawskiej Legii (11 marca), ale także na następne kolejki.
Jeśli rehabilitacja przebiegać będzie zgodnie z planem, to golkiper wróci do treningów za kilka tygodni. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszych meczach wiosny między słupkami stanie Kais Al-Ani.
Akurat Pele, wie gdzie takie kontuzje leczyć i prędzej niż się co niektórym wydaje, wskoczy na nr 1 w Lechii