Pogoń Zduńska Wola wygrała piłkarskie derby miasta z MKS 2:0 (0:0) i jest obecnie najpoważniejszym kandydatem do mistrzostwa sieradzkiej klasy okręgowej. Ma w tabeli 55 punktów i o pięć oczek wyprzedza Jutrzenkę Warta. W rundzie jesiennej mecz między dwoma zduńskowolskimi drużynami zakończył się remisem 1:1.

Środowe spotkanie przez większą część pierwszej połowy było wyrównane. W 40. minucie padł jednak gol dla Pogoni. Obrońca MKS wybił za krótko piłkę. Przejął ją Adam Konieczny i silnym strzałem z narożnika pola karnego zdobył gola. W przerwie meczu działacze MKS wręczyli puchar Piotrowi Nowakowi, zwanemu też Piotrkiem kibicem, za to że bywa na meczach drużyny i dopinguje ją. Piotr Nowak miłość do MKS łączy z miłością do siatkarzy PGE Skry Bełchatów.

Wróćmy jednak do spotkania. Już w 52. minucie Pogoń prowadziła 2:0. Gol padł po samobójczym strzale Mateusza Kołudy, który niefortunnie interweniował w zamieszaniu na polu karnym, po rzucie rożnym. Więcej bramek już nie padło. Ostatnie minuty meczu Pogoń grała w osłabieniu po czerwonej kartce (druga żółta) dla Rafała Swędrowskiego. Piłkarskie derby Zduńskiej Woli oglądało na żywo około 800 kibiców.

MKS Zduńska Wola – Pogoń Zduńska Wola 0:2 (0:1)
Bramki: Adam Konieczny 40, Mateusz Kołuda 52-samobójczy