Jeszcze niedawno Maciej Mielcarz miał pewne miejsce w bramce Warty Sieradz, która spadła z grupy pierwszej III ligi. Ostatnio grał słabiej i siedział na ławce rezerwowych, bo numerem 1 był Mateusz Wlazłowski. Nic dziwnego, że doświadczony bramkarz nie pozostanie w Sieradzu i może szukać sobie nowego klubu. W najbliższych dniach okaże się także, kto jeszcze opuści Wartę.
Maciej Mielcarz żegna się z Wartą Sieradz
BUCZEK NA JUŻ SOLIDNYCH BRAMKARZY LEPIEJ NIECH ZAKUPIĄ ŚRODKOWEGO POMOCNIKA.
Buczek???
Maciek dzieki za puchar stomik sandecja piekne chwile małego klubu….dzieki Sieradz pamieta