Drugoligowy PGE GKS Bełchatów zmierzy się dziś wieczorem z beniaminkiem Ekstraklasy Miedzią Legnica w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski. Bełchatowianie wcześniej wyeliminowali grającą o klasę wyżej Garbarnię Kraków. W środowy wieczór chcą zrobić to samo z drużyną, w której występują między innymi Łukasz Garguła i Łukasz Sapela.
– Trzeba powiedzieć o tym, że przyjeżdża do nas klasowa drużyna i może ma w tym momencie swoje problemy, to przypomnijmy, że jest beniaminkiem Ekstraklasy a zespół, pomimo zajmowanego miejsca w tabeli, często zbierał pochlebne opinie. Po tej derbowej wpadce ze Śląskiem Wrocław na pewno przyjadą do nas z dużą wolą rehabilitacji. Miedź będzie w środowym meczu faworytem, ale my będziemy chcieli sprawić w tym meczu niespodziankę – powiedział Derbin.
Szkoleniowiec odniósł się również do pytania o skład Brunatnych na dzisiejsze spotkanie.
– Pracujemy nad tym i po analizie raportu medycznego będziemy mogli określić już nawet nie osiemnastkę, bo ta się z różnych względów sama wyklarowała, ale tych jedenastu żołnierzy, którzy wyjdą na środowy mecz. Wyjdą z pewnym planem, bo po pierwsze będziemy mieli już w głowie ten niedzielny mecz ligowy, a po drugie trzeba wziąć pod uwagę to, że od początku sezonu gra u nas dość wąska grupa zawodników, więc będziemy chcieli wypuścić do boju zawodników, którzy obecnie mają najwięcej sił – dodał Derbin.
Początek spotkania przy ulicy Sportowej o 18:30.
Źródło: gksbelchatow.com