Aż 6:1 (2:0) Włókniarz Zelów wygrał w Nieborowie z tamtejszym Orłem, beniaminkiem IV ligi łódzkiej. Było to pierwsze w tym sezonie zwycięstwo zespołu z Zelowa. Za to Orzeł, prowadzony przez trenera Marcina Rychlewskieg,o przegrał wszystkie trzy ligowe spotkania, tracąc w nich aż 15 goli, a strzelając zaledwie trzy.
Podczas niedzielnego meczu w Nieborowie zelowianie byli zdecydowanie lepsi, choć bramki strzelili dopiero pod koniec pierwszej połowy. Po zmianie stron obraz meczu nie uległ zmianie, goście dalej przeważali i dołożyli jeszcze cztery gole. Miejscowych stać było jedynie na honorowe trafienie.
Orzeł Nieborów – Włókniarz Zelów 1:6 (0:2)
Bramki: Michał Świdrowski 67 – Michał Pawelec 37, Krystian Marcioch 42, 47, Robert Oborowski 50, Jakub Dregier 70, Bartłomiej Madej 90
Orzeł: Rusek – Wilk, Bartłomiej Tkacz (80′ Ślęzak), Piotr Tkacz, Warchoł (65′ Krupa) – Gendek (65′ Molodczenko), Balik (85′ Niedźwiadek), Redzisz, Placek – Świdrowski, Kruk (75′ Bogusz)
Zelów: Pajkert – Bendkowski, Łucki, Oborowski, Majsak – Boczkiewicz, Raś (65′ Śpiewak), Jakub Dregier, Pawelec (67′ Kaliski) – Marcioch (70′ Jachymski), Madej
Widać, że drużynie z Zelowa ktoś ewidentnie źle życzy i wypisuje farmazony z różnych kont.
Ale że do Buczku dochodzi internet …
Bez kasy Zelow podda się po rundzie a ile gmina obiecywała a tu 0
Szczerze to nie wiem co ktos pisze ale Zelow byl dzisiaj zdaecydowanie lepszy choc kazdy z Nas liczyl na 3 punkty. To byl najsilniejszy przeciwik z jakim zesmy grali do tej pory. Mam tylko nadzieje zr pozniej bedzie tylko lepiej.
Zelowowi porostu się udało fuks bo to co grali te dwa mecze pierwsze to patrzeć było żal