Nie było to łatwe spotkanie dla ŁKS, ale przyniosło cenne zwycięstwo. Zespół Ireneusza Mamrota pokonał na wyjeździe Puszczę Niepołomice 3:2 (0:1) w spotkaniu kończącym 30. kolejkę I ligi. Wygraną tą łodzianie umocnili swoją pozycję w strefie barażowej, ale o bezpośredni awans będzie niezwykle ciężko. W najbliższą sobotę (22 maja) ŁKS podejmie Górnika Łęczna.

Pierwszy mecz między tymi drużynami przyniósł osiem bramek i podział punktów, po remisie 4:4. Teraz też było emocjonująco, sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, ale po ostatnim gwizdku sędziego z kompletu punktów cieszył się ŁKS. Pierwsza połowa przyniosła jedną bramkę, którą zdobyła Puszcza. Dawida Arndta pokonał Michał Czarny.

Znacznie ciekawiej było po zmianie stron. Już pierwsza akcja przyniosła łodzianom wyrównanie, po trafieniu Ricardinho. Mecz rozstrzygnął się w przedziale od 68 do 72. minuty. ŁKS wyszedł na prowadzenie 2:1 i za chwilę je stracił. Potrafił jednak szybko zadać jeszcze jeden cios i jak się później okazało – cios skuteczny. Bramkę na 3:2, dającą wygraną, strzelił Maciej Wolski.

Puszcza Niepołomice – ŁKS Łódź 2:3 (1:0)
Bramki: Michał Czarny 34, Mateusz Wyjadłowski 70 – Ricardinho 46, Łukasz Sekulski 68, Maciej Wolski 72

ŁKS: Arndt – Wolski ż, Gracia ż, Dąbrowski, Marciniak ż – Pirulo, Dominguez (59′ Sekulski), Sajdak ż, Trąbka, Nawotka (65′ Dankowski) – Ricardinho (81′ Srnić)