Spory zawód sprawił swoim kibicom ŁKS Łódź. Drużyna Kibu Vicuny zaledwie zremisowała na własnym boisku z GKS 1962 Jastrzębie 2:2 mimo prowadzenia 2:0. W drugiej połowie łódzki zespół stracił jednak dwa gole i dopisał do swojego dorobku tylko jeden punkt. To drugi podział punktów drużyny z alei Unii w tym sezonie. Łodzianie zapisali na swoim koncie aż 7 żółtych kartek.

Rozpoczęło się zgodnie z planem i oczekiwaniami. W 12. minucie Mikołaja Reclafa pokonał Stipe Jurić i łodzianie objęli prowadzenie. Do przerwy, mimo kilku jeszcze sytuacji, wynik się nie zmienił i ŁKS zszedł do szatni prowadząc 1:0. Kiedy siedem minut po przerwie Pirulo podwyższył na 2:0 wydawało się, że trzy punkty muszą zostać na stadionie Króla. Tak się jednak nie stało. Sygnałem ostrzegawczym był gol Daniela Ferugi z 66. minuty. Łodzianie zaczęli grać nerwowo, a goście raz jeszcze cieszyli się z trafienia. W 82. minucie rzut karny zamienił na bramkę Dawid Witkowski. W końcówce ŁKS przycisnął, ale nie odzyskał już prowadzenia tracąc w ten sposób dwa punkty.

ŁKS Łódź – GKS 1962 Jastrzębie 2:2 (1:0)
Bramki: Stipe Jurić 12, Pirulo 52 – Daniel Feruga 66, Dawid Witkowski 82-karny

ŁKS: Arndt – Szeliga ż, Dąbrowski (13′ Sobociński ż), Marciniak, Klimczak ż – Rygaard (64′ Wolski), Rozwandowicz ż (64′ Tosik ż), Trąbka ż, Pirulo, Moreno (76′ Gryszkiewicz) – Jurić (75′ Janczukowicz ż)