AKTUALNOŚCI
Lechia Tomaszów z piekła do nieba

Dla Pelikana Łowicz sobotni mecz w Tomaszowie Mazowieckim był starciem o sześć punktów, bowiem łowicka drużyna poważnie zagrożona jest spadkiem do IV ligi. Miejscowi natomiast walczyli o pierwszą w rundzie wiosennej wygraną w grupie pierwszej III ligi i cel udało im się zrealizować po bramce Michała Drabika tuż przed końcem spotkania.

Od pierwszych minut był to mecz walki. Obie drużyny stwarzały sobie okazje bramkowe, ale to łowiczanie pierwsi cieszyli się z gola. Bramkarza Lechii pokonał Jakub Pawlicki. Kilka minut później podopieczni trenera Dominika Bednarczyka przegrywali już 0:2. Bramkę z rzutu karnego zdobył Szymon Sołtysiński, który dołączył niedawno do zespołu z Łowicza, a przyszedł z GKS Bełchatów. Ostatnie minuty pierwszej połowy należały do gospodarzy. Najpierw Patryka Orła do kapitulacji zmusił Michał Drabik, a już w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy Miłosz Turewicz.

W drugiej połowie obie ekipy dążyły do strzelenia gola i kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem tomaszowianie przeprowadzili w 89. minucie akcję zakończoną celnym strzałem zza linii pola karnego Michała Drabika. Załamani goście nie byli w stanie odrobić strat i ich sytuacja w tabeli staje się powoli dramatyczna.

Lechia Tomaszów Mazowiecki – Pelikan Łowicz 3:2 (2:2)
Bramki: Michał Drabik 41, 89, Miłosz Turewicz 45 – Jakub Pawlicki 26, Szymon Sołtysiński 33-rzut karny

Lechia: Baran – Cyran, Drabik, Szymczak, Dunajski (68′ Kapica) – Lewiński, Sulima (68′ Biernat), Jakubczyk, Pecyna – Turewicz, Morenkov (88′ Nowak).

Pelikan: Orzeł – Stawikowski, Łojszczyk (75′ Marcioch), Dwórzyński, Mycka – Falkowski (55′ Tomaszewski), Olpiński (62′ Ziółkowski, Tabor (75′ Kuciński), Sołtysiński – Czajkowski, Pawlicki (56′ Kolus).

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments