AKTUALNOŚCI
Warta ma patent na drużyny z czołówki

Niespodzianka w Sieradzu. Warta Sieradz pokonała na stadionie MOSiR Pelikana Łowicz 2:0 (1:0) i to dopiero trzecia wygrana sieradzan w meczu o ligowe punkty, ale dodajmy jak najbardziej zasłużona. Przed sieradzką publicznością w roli trenera drużyny debiutowali Krzysztof Orzeszek oraz pomagający mu Marek Przybył. Obaj zastąpili Tomasza Pozorskiego.

gadzety kibica keeza

 

Nie mająca nic do stracenia Warta nie ulękła się wyżej notowanego rywala i grała jak równy z równym. W 25. minucie wyszła na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne Szymon Pietrzak, a Jakub Piela pokonał silnym strzałem Mateusza Wlazłowskiego, byłego bramkarza sieradzkiego klubu.

Po zmianie stron już w 64. minucie Krystian Adamiak podwyższył na 2:0. Mogło być nawet 3:0, ale piłka po uderzeniu Mateusza Lisa trafiła w słupek.  W 79 minucie Eryk Woliński z Pelikana upomniany został czerwoną kartką (druga żółta).

Warta Sieradz – Pelikan Łowicz 2:0 (1:0)
Bramki: Jakub Piela 25, Krystian Adamiak 64

Warta: Ludwikowski – Adamiak, Koncewicz-Żyłka, Lis, Kraśniewski – Pietrzak (73′ Borcuch), Koreeda, Filipiak (60′ Mielczarek), Maćczak – Piela (82′ Czyżewski), Kręcichwost.

Pelikan: Wlazłowski – Winkler, Garnysz (46′ Dziemidowicz), Sołtysiński, Łojszczyk (68′ Czeczko) – Falkowski (46′ Pomianowski), Grądzki, Woliński, Borkała – Sójka (63′ Woder), Pawlicki.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments