Potwierdziło się to, że Arka Gdynia nie leży PGE GKS-owi Bełchatów. Bełchatowianie tylko zremisowali na własnym boisku 1:1 (0:1) i znacznie ograniczyli swoje szanse na europejskie puchary. Nie wszystko jednak jeszcze stracone.

Strata bełchatowian do trzeciej w tabeli Legii Warszawa wynosi bowiem zaledwie trzy punkty. Rozgrywki Ekstraklasy są w tym sezonie niezwykle ciekawie. Dawno nie było takiej sytuacji aby dwunasty w tabeli zespół (Polonia Warszawa) tracił do trzeciego miejsca tylko pięć punktów.

W wyjściowej jedenastce, na tzw. „szpicy” w zespole bełchatowian, znalazł się Grzegorz Kuświk. Maciej Bartoszek na ławce tym razem posadził doświadczonego Marcina Żewłakowa. Do składu wrócił także Jacek Popek.
Pierwsza połowa wyrównana. Kiedy wydawało się, że drużyny zejdą do szatni z remisem 0:0 padł gol dla gości. Strzelcem bramki Mirko Ivanovski. W 62. minucie wyrównuje Dawid Nowak. W końcówce spotkania trener Bartoszek dokonuje dwóch zmian. Na boisko wchodzą Marcin Żewłakow i Tomasz Wróbel. Mimo optycznej przewagi bełchatowianom nie udaje się jednak zdobyć zwycięskiego gola.

PGE GKS Bełchatów – Arka Gdynia 1:1 (0:1)
Bramki: Dawid Nowak 62 – Mirko Ivanovski 43
PGE GKS Bełchatów: Sapela – Popek (77′ Wróbel), Lacić, Drzymont, Fonfara – Małkowski, Baran ż, Bocian ż, Sawala ż (58′ Cetnarski), Nowak – Kuświk (76′ Żewłakow).
Trener: Maciej Bartoszek