Po rundzie jesiennej piotrkowskiej klasy okręgowej Świt Kamieńsk zajmował wysokie piąte miejsce w tabeli. Słabsza postawa w rundzie rewanżowej sprawiła, że kamieńszczanie zakończyli sezon dopiero na dziesiątym miejscu w tabeli.
Niewątpliwie wpływ na postawę Świtu Kamieńsk w rundzie rewanżowej miały odejścia kluczowych zawodników. Do sąsiada zza między Mechanika Radomsko został wypożyczony najlepszy zawodnik Przemysław Olejnik. Tuż przed startem rundy wiosennej z klubu odeszli jeszcze doświadczeni: Dariusz Wiśniewski i Michał Sewerynek. Młodzi zawodnicy nie byli w stanie obronić wysokiego miejsca z pierwszej części sezonu. Warto podkreślić, że na boisku bardzo często pojawiał się trener Świtu Artur Lamch, który był jednym z najstarszych zawodników w piotrkowskiej klasie okręgowej.
W całym sezonie Świt zgromadził 38 punktów (11 wygranych, 5 remisów, 14 porażek). Bilans bramkowy: 44-63.
Bramki dla Świtu strzelali: Przemysław Olejnik 7, Artur Lamch 6, Dariusz Wiśniewski, Jarosław Bąkowicz po 5, Krzysztof Koper 4, Michał Błachowicz 3, Mateusz Bobrowski, Patryk Dworzyński, Jakub Buliński po 2, Konrad Szmit, Damian Tkacz, Michał Sewerynek, Adrian Dzwonek, Piotr Dłubak po 1.
Wybacz, ale najwidoczniej nie byłeś na wielu meczach, więc polemika z Tobą nawet nie jest potrzebna. Tylko po co rzucać bezpodstawne oskarżenia i „siać zamęt”?
gdyby polonii nie pomagali sędziowie byłoby różnie,astoria ..szacunek
Mało interesujący artykuł o bardzo przeciętniej drużynie. Może coś napiszecie o równej, trzymające cały sezon formę Astorii, bądź o wspaniałej rundzie wiosennej i rzadko spotykanej passie zwycięstw – 8 z rzędu Polonii Piotrków?!