Z MKS Kutno odejdzie co najmniej sześciu zawodników. Mowa o Michale Rosiaku, Macieju Rutkowskim, Kamilu Zagajewskim, Mateuszu Turkowskim, Macieju Kowalczyku i Bartoszu Broniarku. Wszystko wskazuje na to, że MKS nie przeprowadzi żadnego spektakularnego transferu.
– Nie ma co ukrywać, że zawodnicy będą mieli obniżone wynagrodzenia. Niektórzy zaakceptowali taką sytuację w klubie, a z pozostałymi prowadzimy trudne rozmowy. Sytuacja nie wygląda najlepiej i będziemy musieli pożegnać się z kilkoma piłkarzami – wyjaśnia Kamil Socha.
Do Kutna nie przyjdą na pewno Szymon Kiwała, który ostatnio trenował na Kościuszki, ani król strzelców trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej Szymon Lewicki.
– Obaj postanowili, że zostaną w Warszawie i grać będą w Hutniku. Muszę uszanować ich decyzję i życzę im wszystkiego najlepszego. Alternatywą dla Lewickiego będzie prawdopodobnie Robert Kowalczyk. To dobry napastnik, który już pokazał w Kutnie na co go stać – twierdzi trener Socha.
Blisko kutnowskiej drużyny jest także Kamil Smura z Gwarka Zabrze. To młody bramkarz, który miałby stanowić dobrą alternatywę dla doświadczonego Jakuba Skrzypca.
Źródło: miejscy.pl