AKTUALNOŚCI
Mechanik rozbił Orlęta

Beniaminek z Radomska podtrzymał dobrą passę z dwóch pierwszych kolejek. W meczu dwóch nowicjuszy Mechanik rozgromił Orlęta Cielądz aż 7:0. Po efektownej wygranej radomszczanie wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli IV ligi.


tomadex wszystko dla kibica

Początkowe minuty meczu nie zwiastowały wysokiej wygranej Mechanika.  W pierwszych minutach to goście byli stroną przeważającą. W 8. minucie groźnie uderzał Łukasz Sarkowicz, ale bramkarz Mechanika Rafał Dawid nie dał się zaskoczyć. W rewanżu cztery minuty później po dośrodkowaniu Jakuba Tazbira w piłkę nie trafił Przemysław Olejnik. Radomszczanie rozkręcali się z minuty na minutę, ale długo nie mogli strzelić gola. Wreszcie w 26. minucie na strzał zza pola karnego  zdecydował się Przemysław Kornacki i piłka wpadła pod poprzeczkę bramki Orląt. Zdobyty gol dał radomszczanom sporo luzu, a goście po stracie gola wyraźnie się pogubili. Na efekty nie trzeba była długo czekać. W 32. minucie Adam Olejnik nie czysto trafił w piłkę, ale ta trafiła do Tomasza Walioszczyka, który posłał ją do siatki. Na tym nie koniec. Sześć minut później A. Olejnik wyłożył piłkę Przemysławowi Olejnikowi, który silnym strzałem zdobył trzeciego gola dla radomszczan.
Po zmianie stron pierwsze minuty dla gospodarzy. Potem na kilka minuty inicjatywę przejęli goście. Mocny strzał Ł. Sarkowicza trafił w poprzeczkę. Piłka odbiła się od linii bramkowej po czym złapał ją Dawid. Kilku graczy gości sugerowało, że padł gol, ale odmiennego zdania byli sędziowie.
W kolejnych minutach znów dominowali podopieczni trenera Rafała Ozgi. W 62. minucie sytuację sam na sam z Marcinem Stolarkiem wykorzystał Walioszczyk. Sześćdziesiąt sekund później dogranie Marka Michalskiego wykorzystał P. Olejnik strzelając piątką bramkę. W 70. minucie po rzucie rożnym w polu karnym gości powstało spore zamieszanie, z którego skorzystał Dariusz Frączyk. Ostatniego gola dla radomszczan po dograniu z prawej strony Tazbira zdobył rezerwowy Łukasz Gloc.
Zagraliśmy bardzo słaby mecz – powiedział po meczu Karol Jakubczak grający trener Orląt. – Mieliśmy bardzo dużo start zwłaszcza w środku pola. Przeciwnik często grał długie piłki za plecy naszych  obrońców. Po takich zagraniach padały bramki. Nie mogliśmy się odnaleźć w tym meczu.  Dla większości chłopaków był to pierwszy mecz na stadionie gdzie kiedyś była Ekstraklasa.

Mechanik Radomsko – Orlęta Cielądz 7:0 (3:0)
Bramki: Przemysław Kornacki 26, Tomasz Walioszczyk 32,62, Przemysław Olejnik 38, 63, Dariusz Frączyk 70, Łukasz Gloc 78.
Autor: Przemysław Jafra

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments